Zima w Gorzowie wróciła do nas tylko na chwilę

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Zima w Gorzowie wróciła do nas tylko na chwilę

Jarosław Miłkowski

W środę, 17 lutego Gorzów był zasypany śniegiem, w czwartek białego puchu zostało niewiele, a w niedzielę ma być już 10 stopni. Czy to już koniec zimy?

- Chcieliśmy się załapać na wojnę na kulki śnieżne, ale już się spóźniliśmy - mówiła nam w czwartek, 18 lutego Ewelina Michalak, mama Zosi i Oliwiera. Całą trójkę spotkaliśmy w Parku Róż wczesnym popołudniem. Kilkanaście godzin wcześniej zima przypomniała o sobie obfitymi opadami śniegu.

W czwartek białego puchu ubywało z każdą godziną. I można się spodziewać, że niebawem zniknie do reszty. O ile dziś i jutro temperatura ma podskoczyć, o tyle w niedzielę ma być już nawet 10 stopni! Dla niektórych to jednak bez znaczenia. - Codziennie wychodzimy na 1,5 godziny. Nawet, gdy pada - mówiła Sylwia Malec, dumna mama dwumiesięcznej Dorotki.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.