W Poznaniu można mieć głowę w chmurach! To miejsce stworzył Tomasz Rodak, założyciel Szkoły Akrobatyki i Teatru z Głową w Chmurach

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Emilia Bromber

W Poznaniu można mieć głowę w chmurach! To miejsce stworzył Tomasz Rodak, założyciel Szkoły Akrobatyki i Teatru z Głową w Chmurach

Emilia Bromber

Istniały obawy, że na stare lata będzie musiał robić z siebie klauna i biegać po drzewach, żeby zarobić na życie. Na szczęście pesymistyczna wizja nie sprawdziła się. Dzięki pasji i dążeniu do celu udało mu się stworzyć w Poznaniu miejsce, w którym można mieć głowę w chmurach.

Wejście w dorosłe życie wiąże się z obraniem kierunku zawodowego oraz weryfikacją marzeń i oczekiwań. Jedni spadają twardo na ziemię, innym udaje się zamienić pasję w zawód. Tak było też z Tomaszem Rodakiem, założycielem Szkoły Akrobatyki i Teatru z Głową w Chmurach.

Liza Polishchuk, uczennica Szkoły Akrobatyki
Waldemar Wylegalski Tomasz Rodak, założyciel Szkoły Akrobatyki i Teatru z Głową w Chmurach

Po skończeniu Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu zaczął on organizować imprezy integracyjne ze szczudlarzami i z elementami występów na wysokościach, zastanawiając się jednocześnie, jak przemienić ten cały potencjał w sposób na życie.

W 2006 r. powstał Teatr z Głową w Chmurach i w miarę upływu lat grupa artystyczna zaczęła się rozwijać. Przełomowy moment nastąpił w 2011 roku, kiedy zaproszono ich do Zjednoczonych Emiratów Arabskich na obchody 40-lecia powstania państwa. Wtedy król wybrał 120 performerek i performerów z całego świata, w tym czterech z Teatru z Głową w Chmurach.

- To było przebicie szklanego sufitu. Żona mówiła mi „Tomek, przecież nie będziesz na stare lata biegał po drzewach i chodził na szczudłach”. Podczas tego wyjazdu zobaczyłem, że osoby ze świata cyrku mają jakiś pomysł i go realizują. To dało mi pewność, że obrałem dobry kierunek, i że nie muszę skończyć jak smutny klaun – wspomina Tomasz Rodak.

Wyjazd, oprócz pewności, dał także Tomaszowi impuls do zorganizowania pierwszych warsztatów akrobatycznych w 2012 roku, które w 2013 przekształciły się w szkołę akrobatyki połączoną ze szkołą baletową przy ul. Mansfelda w Poznaniu. Potem drogi akrobatyki i baletu się rozeszły i w 2017 roku powstała Szkoła Akrobatyki z siedzibą w Galerii Malta. Po drodze był też pomysł stworzenia profesjonalnego teatru akrobatycznego w starej parowozowni w Poznaniu. W 2016 r. odbyła się tam prezentacja projektu i występy. Ostatecznie jednak nie udało się zdobyć dotacji, a na tym terenie obecnie działa Nocny Targ Towarzyski.

W Szkole Akrobatyki na 500 m2 można uczyć się akrobatyki ogólnej, akrobatyki powietrznej i sztuki cyrkowej: żonglerki, chodzenia na szczudłach czy na linie. Są tam trampoliny, dwie ścieżki do skakania, basem z gąbkami i ok. 20 podwieszeń. To właśnie na nich, na 7 metrach wiszą szarfy i koła.

Aerial Silk – taniec na szarfie

Co skłania osoby do ćwiczenia na szarfach czy kole? Najczęściej to miłość od pierwszego wejrzenia, której nie można powiedzieć nie.

- Gdy zobaczyłam pierwszy raz występ na szarfach, to zamarzyłam, że będę to robić. Marzenia same się nie spełniają, więc dwa lata później zaczęłam intensywnie ćwiczyć taniec na szarfie – mówi Zuzanna Popiela, trenerka Aerial Silk w Szkole Akrobatyki.

Występowanie to jej pasja życiowa – ma za sobą 10 lat w kadrze narodowej w pływaniu synchronicznym, choć jak przyznaje niedawno zdarzył jej się epizod w korporacji.

- Wtedy zdałam sobie sprawę, że muszę coś ze sobą zrobić, bo inaczej oszaleję. Podjęłam decyzję, że muszę wrócić do sportu i od razu zaczęłam ćwiczyć taniec na szarfie – wspomina Zuzanna Popiela.

Taniec na szarfie, choć wygląda wdzięcznie i lekko, to jest wyjątkowo trudną sztuką. Wymaga ogromnej siły, bo u góry cały czas trzeba utrzymać cały swój ciężar na rękach. Do tego dochodzą spadki i wiązania, które do czasu aż ciało się nie przyzwyczai powodują obtarcia, sińce i ból.

Największym zdziwieniem osób początkujących jest ból dłoni, bo nikt nie jest przyzwyczajony do tego, że trzeba coś tak mocno ściskać.

- Na pierwszych zajęciach najtrudniejsza była wspinaczka i uruchomienie mięśni w rękach, których nigdy wcześniej nie czułam. Po pierwszych zajęciach nie mogłam zmieniać biegów w aucie – śmieje się Weronika Madej, która w tym roku rozpoczęła swoją przygodę z szarfami.

Występy na żywo

Teatr z Głową w Chmurach i osoby ze Szkoły Akrobatki biorą udział w wielu wydarzeniach kulturalnych w Poznaniu i w okolicach. Co roku uczestniczą w paradzie z okazji Imienin ul. Św. Marcin i często robią rzeczy, które wydają się niemożliwe.

- Na finał parady świętomarcińskiej połączyliśmy wieże Zamku dwoma linami i zwiesiliśmy z nich szarfy, na których występowały performerki. Nad Maltą otwieraliśmy Mistrzostwa Świata w Wioślarstwie. Wtedy w poprzek jeziora zawiesiliśmy stalową linę i przeciągaliśmy po niej łódkę z mechanizmem, który udawał wioślarza – opowiada Tomek Rodak.

Obecnie szkoła bierze udział w dwóch projektach w Poznaniu. Pierwszy to cykl spektakli cyrkowych na patio jednej z poznańskich restauracji. Na trampolinie, szarfach, kole powietrznym i cyr wheel (koło do występów na ziemi) będą występować artyści, którzy na co dzień są trenerami w Szkole. Pierwszy pokaz ma odbyć się 18 czerwca.

Drugi projekt to udział w spektaklu „Pierwszy Strzał” Teatru Ósmego Dnia, który wystawiony będzie z okazji 65. rocznicy wydarzeń z czerwca 1956 r. Spektakl w reżyserii Janusza Stolarskiego powstał w oparciu o mowę obronną adwokata Stanisława Hejmowskiego w procesie dziesięciu i jest wyrazem hołdu dla ofiar-robotników czerwcowych protestów oraz osób których prawa łamane są współcześnie. W spektaklu, oprócz aktorów, udział wezmą tez akrobatki i akrobaci Teatru z Głową w Chmurach.

W ten weekend natomiast odbędzie się II Ogólnopolski Turniej Tańca w Powietrzu w Pniewach w kategoriach Aerial Silk, Aerial Hoop i Aerial – inne formy, organizowany przez stowarzyszenie SMUL. Odbędzie się on w postaci występów na żywo i e-turnieju, a jego transmisję będzie można obejrzeć w internecie. W turnieju weźmie udział ponad 400 osób z całej Polski, w tym ok. 30 ze Szkoły Akrobatyki, a także zawodniczki z Ukrainy i Czech. Kliknij TUTAJ, żeby zobaczyć transmisję Turnieju.

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Emilia Bromber

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.