W dymie i huku petrad

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kasprzak
Edward Mazurkow

W dymie i huku petrad

Edward Mazurkow

W dymie, huku petard i wystrzałów z karabinków Kałasznikowa egzaminowano wczoraj policyjnych jeźdźców i ich konie. Tzw. atestacja odbyła się na placu apelowym na terenie Oddziału Prewencji Policji przy ul. Pienistej. Przeprowadzili ją przedstawiciele Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Podczas egzaminu policyjnej konnicy towarzyszyli jeźdźcy z łódzkiej straży miejskiej.

Niedawno odbył się trzeci, najbardziej widowiskowy etap atestacji. Oceniano bowiem umiejętności jeźdźców i ich koni we współdziałaniu z pododdziałem zwartym policji, podczas zabezpieczenia imprezy masowej. Szefowa komisji, kom. Izabela Dobrowolska z CSP w Legionowie, mówi, że sprawdzono ujeżdżenie koni, zwłaszcza pokonywanie płonących przeszkód, poruszanie się w ruchu ulicznym i reakcję zwierząt na machanie im przed oczami różnymi przedmiotami.

Najtrudniejsze jest jednak do wyćwiczenia spychanie końmi agresywnego tłumu. Właśnie te umiejętności były m.in. wczoraj oceniane. Do sprawdzianu policyjni jeźdźcy przystąpili w zestawach ochronnych. Konie miały ochraniacze na nogach, a oczy chroniły im wytrzymałe na uderzenia osłony z pleksi. W rolę chuliganów, których zadaniem było rzucać w jeźdźców plastikowymi butelkami z wodą, wcielili się policjanci z Oddziału Prewencji. Koń policyjny w starciu z agresywnym tłumem musi zachować spokój, ufać jeźdźcowi i wykonywać jego polecenia. W ocenie egzaminatorów policyjna konnica i jeźdźcy straży miejskiej prezentują wysokie umiejętności.

Edward Mazurkow

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.