Siedziba „Zieleni Miejskiej” w Bydgoszcz mieszkańcom nie jest w smak. A właściwie... w nos

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
WM

Siedziba „Zieleni Miejskiej” w Bydgoszcz mieszkańcom nie jest w smak. A właściwie... w nos

WM

Skoszona trawa, gałęzie i inne odpady na terenie spółki „Zieleń Miejska” przy ul. Czarna Drodze w Bydgoszczy spędzają sen z powiek mieszkańcom okolicznych bloków. I nie tylko. Urząd Miasta poszedł na kontrolę

Nie da się ukryć, że siedziba „Zieleni Miejskiej”, bydgoskiej spółki, której właścicielem jest Urząd Miasta Bydgoszczy, przy ul. Czarna Droga 45 nie jest w smak mieszkańcom okolicznych bloków. Może nawet nie tyle nie w smak, co w... nos.
- Szklarnie z kwiatkami to rozumiem, niech sobie tam stoją, niech sobie ta firma hoduje je i sprzedaje, żeby stawiać na grobach, normalny interes - opowiada jeden z nich. - Niestety przy okazji w to miejsce trafiają rzeczy, które chyba trafiać nie powinny. „Zieleń” swego czasu zaczęła zwozić tu skoszona trawę, jakieś zielsko, zdecydowanie zaczęło to wszystko wyraźnie śmierdzieć.
- Tego nie było mało, mój mąż przez lornetkę widział samochody z gałęziami i jakimiś chwastami - opowiada mieszkanka pobliskiego bloku.

„Zieleń” swego czasu zaczęła zwozić tu skoszona trawę, jakieś zielsko, zdecydowanie zaczęło to wszystko wyraźnie śmierdzieć.

Znowu zwozlili?

w dalszej części artykułu:

  • od kiedy (i do kiedy) Zieleń Miejska może gromadzić odpady na posesji przy Czarnej Drodze?
  • Śmierdzi nie tylko przy Czarnej Drodze, ale też na Siernieczku. Dlaczego?
Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
WM

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.