Serce Ewy zostało w Grudziądzu [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Aleksandra Pasis

Serce Ewy zostało w Grudziądzu [wideo]

Aleksandra Pasis

„Grudziądz skradł me serce, jak miasto, tak ludzie” - napisała Ewa Farna na Facebooku po swoim sobotnim koncercie na Błoniach Nadwiślańskich.

A fani, którzy bawili się na sobotniej imprezie, nie pozostają jej dłużni i rozpływają się w komplementach: „Byłaś wspaniała, przekazałaś nam mnóstwo niesamowitej energii” - pisze na FB Karolina. Agnieszka: „Dziękujemy za tak cudowny i magiczny koncert!”. „Było świetnie, najlepsze urodziny Grudziądza ever!” - to Wioletta.

Serce Ewy zostało w Grudziądzu [wideo]
Piotr Bilski

W takich opiniach pewnie jest nieco kurtuazji, ale... koncert pokazał, że Ewa w Grudziądzu ma wielu fanów. Najzagorzalsi z nich już na kilka godzin przed początkiem koncertu stanęli przy barierkach. A potem, by zachęcić Ewę do wyjścia na scenę, śpiewali a’cappella jej utwory. Gdy pojawiła się na scenie, zrobiło się bardzo głośno i radośnie! Wielu znało słowa każdego utworu na pamięć i śpiewało razem z gwiazdą. A i dorośli bujali się w rytmie piosenek Ewy.

W sobotę na Błoniach Nadwiślańskich trwały też zawody w siłowaniu się na rękę. A w niedzielę turniej jeździecki.W tym roku, jak rzadko kiedy, pogoda sprzyjała nam podczas urodzin miasta. I w sobotę, i w niedzielę aż chciało się wyjść z domu



Wśród atrakcji zachęcających do spacerów po centrum miasta był jarmark staroci. Grudziądzanie zaglądali tam, głównie po to, aby pooglądać a nie kupować. Wianuszek oglądających ustawił się przy stoisku Damiana Szczęsnego, znanego z telewizyjnego programu „Handlarze”.

Zapełniły się także ogródki na Rynku Głównym. Centrum miasta ożyło. Chciałoby się, aby taki był każdy weekend.

Aleksandra Pasis

W grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej pracuję kilka lat. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. Tak jak tradycyjna Gazeta Pomorska.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.