Sąd oczyszcza administratora, który chciał przejąć dom uciekiniera

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembiński
Łukasz Cieśla

Sąd oczyszcza administratora, który chciał przejąć dom uciekiniera

Łukasz Cieśla

Administrator Wojciech Ż., który chciał przejąć kamienicę należącą do uciekiniera z Polski, został uniewinniony przez sąd. To jednak nie koniec sprawy. Nadal jest kilka znaków zapytania.

Nie wiadomo, co się stanie z kamienicą i lokatorami budynku przy ul. Limanowskiego 17 w Poznaniu. Niedawny wyrok sądu nie kończy ich niejasnej sytuacji.

Teoretycznie właścicielem budynku jest urodzony w 1906 roku Roman Maciejowski, poznański prawnik, dziennikarz i urzędnik. Wraz z żoną i synem uciekł do Francji w 1969 r. Jak wynika z akt IPN, Maciejowski był inwigilowany przez SB i miał dość realiów PRL-u. Po ucieczce ani on, ani nikt z jego rodziny nigdy nie zgłosił się po budynek. Potem w kamienicy w niejasnych okolicznościach pojawił się administrator Wojciech Ż.

Na początku lat 90. chciał, by miasto zajęło się budynkiem, ale urząd nie był zainteresowany. Urząd wskazał, że kamienica ma właściciela - Romana Maciejowskiego. Wojciech Ż. kontaktował się także z ambasadami Izraela i USA sądząc, że w tych krajach może przebywać właściciel. Ale go nie odnalazł.

W dalszej części artykułu:

  • Jak Sąd Apelacyjny uzasadnił wyrok?
  • Co w tej sprawie robi poznański Urząd Miasta?
Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Cieśla

Zajmuję się głównie sprawami kryminalnymi, śledztwami, prokuraturą i procesami sądowymi. Chętnie podejmuję również inne, ciekawe i kontrowersyjne tematy. Czasami piszę o polityce. Jestem współautorem reportaży telewizyjnych w "Superwizjerze TVN".

Wychodzę z założenia, że najciekawsi są ludzie i fakty.

W "Głosie Wielkopolskim" swoje pierwsze teksty opublikowałem jeszcze jako student, latem 2003 roku. Prywatnie jestem pasjonatem sportu pod różnymi postaciami, podróży i Gruzji, do której jeżdżę od kilkunastu lat.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.