Błażej Organisty

Restauratorzy dostają mandaty za głośną muzykę. Czy cisza nocna w Rynku ma sens?

Restauratorzy dostają mandaty za głośną muzykę. Czy cisza nocna w Rynku ma sens? Fot. archiwum
Błażej Organisty

Niektórym mieszkańcom Rynku przeszkadza muzyka dobiegająca z okien lokali gastronomicznych i tworzona przez ulicznych grajków. Zawiadamiają służby, a te karzą restauratorów mandatami.

Za nami weekend. Jak zwykle w piątkową i sobotnią noc - aczkolwiek nie tylko - po Rynku niosły się odgłosy życia nocnego. W klubach, pubach i restauracjach gra muzyka, słychać również pokrzykiwania przechodniów i gwar dobywający się sprzed lokali gastronomicznych. Za półtora miesiąca będzie jeszcze głośniej. Część nocnych Marków przeniesie się bowiem do ogródków rozstawianych przed knajpami. Wydawać by się mogło, że w „mieście spotkań” hałas w Rynku jest rzeczą oczywistą, do której wszyscy przywykli. Rwetes i gwar rzecz jasna nie przeszkadzają uczestnikom imprez i nocnych spotkań, ale dla wrocławian mieszkających w Rynku bywają nie do zniesienia, zakłócają ich sen i spokój, dlatego niektórzy z nich o zakłócaniu ciszy nocnej notorycznie zawiadamiają służby porządkowe.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Błażej Organisty

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.