Przed koronawirusem chronią nas w sklepach i pociągach

Czytaj dalej
Fot. mat. prasowe
Justyna Wojciechowska-Narloch

Przed koronawirusem chronią nas w sklepach i pociągach

Justyna Wojciechowska-Narloch

Duże sieci handlowe wprowadzają specjalne procedury bezpieczeństwa w swoich placówkach. Dodatkowo myte są też autobusy, tramwaje i pociągi. Sklepy i transport publiczny to miejsca skupiające wielu ludzi, gdzie najłatwiej może dojść do zarażenia rozprzestrzeniającym się w kraju koronawirusem.

We wtorek rano w większości dużych sklepów przy stoiskach z pieczywem, warzywami i owocami dostępne były foliowe rękawiczki, które odpowiednio użyte ograniczają bezpośredni kontakt z towarem. Zastrzeżenia można mieć jednak do zachowania samych klientów, którzy niewiele robią sobie z zaleceń sanitarnych. Świadkiem takich scen w Lidlu przy ul. Bażyńskich w Toruniu była wczoraj nasza Czytelniczka.

- Przyszła grupka młodych ludzi, pewnie z sąsiedniej szkoły, by kupić sobie drożdżówki i bułki na śniadanie. Nie tylko dotykali pieczywa gołymi rękami, ale dosłownie w nim przebierali. Brali jedną kajzerkę, odkładali, a potem dotykali kolejnej – opowiada Bożena Rygielska, mieszkanka ul. Wojska Polskiego. - Zwróciłam im uwagę, ale tylko mnie ofuknęli.

Biedronka już w poniedziałek poinformowała, że w trosce o komfort i bezpieczeństwo swoich klientów zleciła częstsze niż zwykle czyszczenie wózków i koszy na zakupy. Robią to wyspecjalizowane firmy, które mają doświadczenie między innymi w odkażaniu łóżek szpitalnych.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Wojciechowska-Narloch

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.