O uzależnieniach najczęściej mówi się w kontekście substancji takich jak alkohol, nikotyna czy narkotyki. Niemniej, w ciągu ostatnich kilku lat, coraz częściej można usłyszeć o tzw. uzależnieniach behawioralnych, czyli wiążących się z nałogowym wykonywaniem pewnych przyjemnych czynności. O jakich czynnościach mowa? Generalnie chodzi o gry, zarówno hazardowe, jak i komputerowe, o korzystanie z telefonów i z aplikacji w nim zainstalowanych, uzależnieniu od internetu i nałogowym wręcz śledzeniu z sieci społecznościowych.
Jak odróżnić chwilową fascynację jakąś nową grą, czy znajomością w mediach społecznościowych, od uzależnienia? Uzależnienie (zaburzenie) jest problemem przewlekłym, który nie objawia się tym, że np. od dwóch tygodni nastolatek często i długo gra w gry komputerowe. Tak krótki okres może wskazywać na to, że pojawiła się nowa gra, albo dodatek do niej i gracze chcą jak najszybciej zagrać (analogicznie jak bywa u niektórych z czytaniem książek).
Wystąpienie zaburzenia podejrzewamy, jeśli na przestrzeni 12 miesięcy nastąpiły pewne zmiany w zachowaniu. Do takich niepokojących symptomów należą:
- dominacja jednego zachowania nad innymi.
Przejawia się to np. częstym myśleniem o grze, jej planowaniem. Jeśli dominacja trwa krócej, może wynikać to z mody, z trendów, czy z ukazania się nowej gry - nie musi oznaczać od razu problemu, ale warto się temu przyglądać. - odczuwanie smutku, niepokoju, rozdrażnienia w sytuacji, gdy nie ma możliwości wykonywania danego zachowania (np. braku dostępu do internetu, wyjazdu na wakacje);
Jest to bardzo ważne kryterium, ale należy być ostrożnym z jego identyfikacją. Niemal każda osoba, której odbierze się możliwość wykonywania czegoś przyjemnego, będzie rozdrażniona. Zastanówmy się, jak sami zareagowalibyśmy, gdyby ktoś kazał nam wyrzucić śmieci, wtedy gdy np. czytamy kryminał i właśnie mamy dowiedzieć się, kto jest mordercą albo podczas oglądania interesującego filmu w telewizji. - uciekanie do danego zachowania w celu poprawienia sobie samopoczucia (np. po kłótni z rodzicami albo z rówieśnikami);
Nie oznacza to, że nie można pograć w grę komputerową dla odstresowania. Owszem, można, ale nie za każdym razem, kiedy jesteśmy zestresowani. To nie może być jedyna strategia radzenia sobie ze stresem i negatywnym afektem. - odczuwanie potrzeby coraz większego angażowania się w dane zachowanie, w celu uzyskania tego samego poziomu satysfakcji.
Chodzi o sytuację, gdy kiedyś do poprawy nastroju wystarczało nam 30 minut gry, a po pewnym czasie owe pół godziny - nie koi już nerwów i gramy coraz dłużej, i dłużej.
Warto pamiętać, że w przeciwieństwie do alkoholu czy innych substancji psychoaktywnych, granie w gry komputerowe wymaga stopniowego nabywania wprawy, uczenia się i stawania się lepszym. W efekcie gracz chce zdziałać więcej i będzie wydłużać czas gry. Problem leży nieco gdzie indziej – w potrzebie spędzania w grze coraz więcej czasu nie po to, aby zrobić wynik, ale by się wyciszyć czy uspokoić. - negatywne konsekwencje w wymiarze emocjonalnym, społecznym, związanym z pracą czy hobby.
Jest to kolejne kryterium, które świadczy o tym, że angażowanie się w gry komputerowe, czy ogólnie, w używanie urządzeń cyfrowych, więcej odbiera niż nam daje. Prowadzi do pogorszenia samopoczucia i relacji interpersonalnych. Czasem oznacza to błędne koło – dzieci i młodzież, które mają niskie kompetencje społeczne uciekają do świata wirtualnego, aby się lepiej poczuć, a im więcej czasu spędzają w świecie wirtualnym, tym bardziej oddalają się od swoich rówieśników i pogarszają się ich kompetencje społeczne. - nawrót (nieudane próby kontrolowania i ograniczenia danego zachowania);
Utrata kontroli nad zachowaniem jest bardzo ważnym sygnałem ostrzegawczym. Nie oznacza, że nastolatek (a nawet dorosły) nagle zacznie się zachowywać jak opętany. Problem w tym, że choć dobrze wie, że aktualnie powinien zrobić coś innego, działa jak nałogowiec - nie może się powstrzymać i sięga po grę/telefon.
Do niepokojących objawów należą także:
- wycofanie się z grupy rówieśniczej przez dziecko/nastolatka bez wyraźnego powodu (np. kłótni, przeprowadzki);
- uciekanie w gry (lub inne czynności związane z urządzeniami cyfrowymi) w celu poprawiania sobie nastroju, zwłaszcza, jeśli staje się to jedyną lub dominująca czynnością.
Dla prawidłowego rozwoju dzieci i młodzieży niezbędna jest różnorodność bodźców i aktywności, zatem rezygnacja ze wszystkich innych na korzyść tylko jednej (niezależnie czym ona by było) jest pierwszym z symptomów zbyt dużego zaangażowania i pojawienia się uzależnienia.
Co zrobić, kiedy podejrzewamy problem?
Nic nie zastąpi konsultacji z psychologiem czy specjalistą uzależnień.
Pewnym ułatwieniem w ocenie sytuacji może być wypełnienie Ankiety.
Kontakt ze specjalistą w zakresie tzw. uzależnień behawioralnych znajdziemy na stronie: www.uzaleznieniabehawioralne.pl w zakładce znajdz-osrodek.
Można też skorzystać z konsultacji w sieci na stronie www.uzaleznieniabehawioralne.pl/poradnia-online/
dr Magdalena Rowicka
Cykl video:
Nowe technologie - nasi sprzymierzeńcy, czy źródło zagrożeń
Czy i jak media cyfrowe zmieniają rozwój dzieci
Współczesna rodzina jako miejsce wzrastania dzieci