Na Uniwersytecie Medycznym wzrosną wpływy Macierewicza

Czytaj dalej
Fot. Bartek Syta / archiwum Polska Press
Maciej Kałach

Na Uniwersytecie Medycznym wzrosną wpływy Macierewicza

Maciej Kałach

Minister obrony wskaże prorektora i dziekana Uniwersytetowi Medycznemu.

Wzrosną wpływy Antoniego Macierewicza, ministra obrony, na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Do końca września wskaże on nowego członka ścisłych władz uczelni: prorektora ds. jej działalności dla potrzeb sił zbrojnych. Obecnie takiego stanowiska nie ma, a czterech aktualnych prorektorów wskazał prof. Radzisław Kordek, rektor Uniwersytetu Medycznego.

Prorektor od Macierewicza pojawi się, jeśli przez parlament przejdzie - i otrzyma podpis Prezydenta RP - zmiana w ustawie o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego, którą w błyskawicznym tempie chce wprowadzić w życie grupa posłów PiS. Według ich projektu, szef MON wskaże także nowego dziekana Wydziału Wojskowo-Lekarskiego i jego prodziekanów. Obecni zostaną „wygaszeni”.

Uniwersytet Medyczny w Łodzi Czterech aktualnych prorektorów wskazał prof. Radzisław Kordek, rektor Uniwersytetu Medycznego

- Nie słyszałam głosów sprzeciwu wobec rozwiązania, które jeszcze bardziej podkreślając zadanie, jakim jest kształcenie lekarzy dla sił zbrojnych, podniesie prestiż Uniwersytetu Medycznego - mówi Joanna Kopcińska, poseł PiS z Łodzi, reprezentująca grupę autorów projektu. Jak argumentuje, MON płaci za to kształcenie, dlatego powinien uzyskać wpływ na wskazywanie osób, które nadzorują ten proces. Ponadto zmiana pozwoli na przekazywanie przez resort dotacji celowych na nowe inwestycje służące kształceniu lekarzy-żołnierzy.

9 czerwca wpłynął do Sejmu projekt grupy posłów PiS, który zmienia ustawę o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Jeśli projekt wejdzie w życie, w składzie władz uczelni pojawi się prorektor nadzorujący „potrzeby Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej”. Obecnie takiego stanowiska nie ma. Co ważniejsze, kandydata na nową funkcję nie będzie wskazywał rektor Uniwersytetu Medycznego (obecnie jest nim prof. Radzisław Kordek) - jak w przypadku pozostałych członków swojego kolegium - ale minister obrony narodowej (czyli aktualnie Antoni Macierewicz). MON ma tylko zasięgnąć opinii o swoim kandydacie u rektora, jednak to do ministra będzie należała decyzja o wskazaniu kandydata, którego powoła szef uczelni.

Na tym nie koniec. Minister wskaże również rektorowi kandydata na dziekana Wydziału Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego (obecnie jest nim prof. Jurek Olszewski) oraz na jego prodziekanów. Do tej pory kandydaci zgłaszali się z grona pracowników wydziału, a wyboru dokonywała jego rada.

Według projektu, zmiany mają wejść w życie już przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. Nowy prorektor ma być powołany do 30 września, w tym terminie mają zacząć działalność także nowe władze Wydziału Wojskowo-Lekarskiego, natomiast kadencja dotychczasowych zostanie wygaszona. Zapewne tak określone terminy sprawiły, że PiS zdecydował się na przyjęcie w sprawie Uniwersytetu Medycznego „szybkiej ścieżki legislacyjnej”. Projekt zmian jest poselski, czyli m.in. pozwala pominąć szerokie konsultacje społeczne. 20 czerwca skierowano go do pierwszego czytania w Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Zdrowia Sejmu. Wnioskodawców reprezentuje Joanna Kopcińska, posłanka PiS z Łodzi.

- Celem projektowanych zmian ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi jest urealnienie wpływu Ministra Obrony Narodowej na proces kształcenia wojskowych kadr medycznych oraz rozszerzenie możliwości dofinansowania - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.

Mowa w nim także o podniesieniu „prestiżu UM w Łodzi jako uczelni związanej z obroną narodową”. Zdaniem wnioskodawców proponowana zmiana „wpływa w minimalnym zakresie na obszar autonomii przyznany uczelniom wyższym” prawem dotyczącym ich działania w Polsce.

Grzegorz Gałasiński Według projektu, zmiany mają wejść w życie już przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego

Co na propozycję poselską władze Uniwersytetu Medycznego? Jeśli rektor ma jakieś wątpliwości, to nie ujawnił ich w stanowisku przesłanym do naszej redakcji przez Joannę Orłowską, rzecznika prasowego uczelni. Dowiadujemy się z niego m.in., że mimo szybkiej ścieżki poselskiej, władze Uniwersytetu Medycznego były informowane o planach PiS.

- Ministerstwo Obrony Narodowej prowadziło z uczelnią konsultację w zakresie formy i struktury kształcenia lekarzy wojskowych w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi w kontekście projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi - czytamy w stanowisku przesłanym przez Joannę Orłowską. Ponadto „obu stronom zależy na wzmocnieniu i rozwijaniu potencjału Wydziału Wojskowo-Lekarskiego przy jednoczesnym zabezpieczeniu potrzeb i interesów zarówno uczelni, jaki i sił zbrojnych RP”.

Czy ministerstwo obrony spełni zawarte w uzasadnieniu projektu zapowiedzi o rozszerzeniu finansowania uczelni? Pojawiła się już jaskółka takiego podejścia. Miejsc na bezpłatnych studiach lekarskich Uniwersytetu Medycznego jest w tegorocznej rekrutacji więcej o 30 - za sprawą zwiększenia limitu w ramach Ministerstwa Obrony Narodowej (z 60 do 90).

W 2014 roku prof. Paweł Górski, ówczesny rektor Uniwersytetu Medycznego, którego prorektorem był m.in. prof. Radosław Kordek, wyraził wyborcze poparcie dla Hanny Zdanow-skiej. Ta jako kandydatka Platformy Obywatelskiej wygrała wybory na urząd prezydenta Łodzi - pokonała m.in. Joannę Kopcińską, którą wystawił PiS.

Maciej Kałach

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.