Mieszkanka Przeworska: próbowano mnie oszukać „na kupującego”. Na szczęście w porę się zorientowałam

Czytaj dalej
Fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Norbert Ziętal

Mieszkanka Przeworska: próbowano mnie oszukać „na kupującego”. Na szczęście w porę się zorientowałam

Norbert Ziętal

- O mały włos nie zostałam w Internecie oszukana. I to o tyle zaskakujące, że przez osobę, która rzekomo chciała ode mnie kupić towar - informuje nas pani Anna spod Przeworska.

Pani Anna (imię zmienione) w jednym z internetowych serwisów sprzedażowych wystawiła używane, niepotrzebne jej meble z dziecinnego pokoju. Cena 1700 złotych.

- Ku mojemu zaskoczeniu dość szybko pojawiła się osoba zainteresowana kupnem. Odpowiadały jej meble i cena - odpowiada pani Anna.

Jednak od razu zastanowił ją potencjalny kupiec. To pani Lisa, aż z USA.

- Już wtedy zastanawialiśmy się z mężem, po co komuś w USA używane meble z Polski. Przecież koszty transportu prawdopodobnie przewyższyłyby wartość towaru. Pani Lisa twierdziła, że sama zorganizuje sobie odbiór przez firmę spedycyjną. No to OK, podaliśmy konto w polskim banku i czekaliśmy na przelew pieniędzy

- opowiada pani Anna.

W dalszej części artykułu:

  • jak pani Lisa próbowała oszukać panią Annę
  • na czym polega oszustwo nigeryjskie
  • jak się nie dać nabrać
Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.