Katarzyna [email protected]

Miejska batalia o uliczne latarnie w Bydgoszczy

W Bydgoszczy jest 29 tysięcy  latarni. 12 tysięcy z nich należy do zarządu dróg. Pozostałe 17 tysięcy jest własnością Enei Fot. Jjanusz Wojtowicz W Bydgoszczy jest 29 tysięcy latarni. 12 tysięcy z nich należy do zarządu dróg. Pozostałe 17 tysięcy jest własnością Enei
Katarzyna [email protected]

Enea za naprawy żąda kilkukrotnie więcej niż drogowcy.

W Bydgoszczy działa 29 tysięcy latarni ulicznych. 17 tysięcy z nich jest własnością Enei. O pozostałe dba Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Z cennika, do którego dotarliśmy wynika, że oferta dotycząca ich utrzymania i zaproponowana przez obydwie strony ratuszowi diametralnie się różni. U drogowców mycie kloszy oraz szyb opraw kosztuje 41,32 złote, Enea za to samo liczy już sobie 173,43 złote. Malowanie słupa według zarządu dróg kosztuje 46,22 złote, a u konkurencyjnej spółki ponad 200. Zlokalizowanie miejsca uszkodzenia i naprawa kabla wraz z pomiarem to niecałe 500 złotych u drogowców, gdy tymczasem Enea żąda za to samo już ponad 1600. Różnice są kolosalne. - Nie da się w sposób rzetelny porównać naszej oferty do konkurencji za pomocą zestawienia cen pojedynczych, losowo wybranych towarów czy usług - odpowiada Elżbieta Darol-Matuszewska, rzecznik prasowy Enei. - Jako właściciel oświetlenia ponosimy koszty wynikające z prawa budowlanego oraz inne, jak np. podatek, który przekazujemy do miasta. Część z nich to amortyzacja, którą w całości przeznaczamy na inwestycje w istniejące oświetlenie.

Drogowcy są zainteresowani odkupieniem od spółki całej infrastruktury oświetleniowej, która znajduje się w mieście, aby ją wyremontować.

- Zabiegamy o to bezskutecznie już od kilku lat - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Naszą prośbę ponowiliśmy w październiku zeszłego roku. Z 12 tysięcy latarni, których jesteśmy zarządcą, w 7800 zamontowaliśmy już oświetlenie ledowe dzięki programowi SOWA.

Dla porównania w zeszłym roku Enea wymieniła ponad 220 opraw oświetleniowych, w większości przypadków z rtęciowych na sodowe, ponad 170 słupów oraz 30 szafek oświetleniowych. - Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia szerszych prac i sukcesywnej modernizacji naszych urządzeń oświetleniowych np. na ulicy Jana Pawła II - tłumaczy Darol-Matuszewska. - Prowadzimy rozmowy z miastem w tym temacie od kilku lat, niestety bezskutecznie. Jednocześnie nie planujemy sprzedaży naszego majątku oświetleniowego, który znajduje się na terenie Bydgoszczy. Cały czas koncentrujemy się na efektywnym i bezpiecznym eksploatowaniu tych urządzeń.

Katarzyna [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.