Kupili bilety miesięczne, a przewoźnik zlikwidował część połączeń!

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Joanna Maciejewska

Kupili bilety miesięczne, a przewoźnik zlikwidował część połączeń!

Joanna Maciejewska

Firma Arriva uruchomiła kursy, po czym je zlikwidowała. Niektórzy pasażerowie, kupili bilety miesięczne, by jeździć autobusami, które zostały usunięte z rokładu.

Pani Małgorzata wraz z rodziną od 12 lat mieszka w Grabowcu (gm. Lubicz). Ona i jej mąż dojeżdżają do Torunia do pracy, a ich córka na studia. Jak przyznaje kobieta, początkową radość z uruchomienia w ubiegłym roku połączeń między gminą i Toruniem autobusami MZK (linia 46), szybko przyćmił fakt, że autobusy kursowały tylko na Rubinkowo. - Co prawda na Rubinkowie możemy przesiadać się na każdą linię, ale rzecz w tym, że ja i kilka innych osób dojeżdżamy do centrum. Przesiadki nie tylko nam przeszkadzają, ale zabierają czas. Dodatkowo kursów linii 46 jest na tyle mało, że po pracy rzadko zdążałam z przesiadką. Jeśli do tego doliczyć notorycznie zdarzające się awarie tramwajów, zmiany kursów oraz ewentualne kolizje, nie było mowy o tym, by zdążyć na autobus 46 po pracy - relacjonuje nasza Czytelniczka.

We wrześniu Firma Arriva uruchomiła na tej trasie regularne (mniej więcej co godzinę) kursy. - To było wręcz genialne! Korzystaliśmy wszyscy z tych kursów. Również w październiku postanowiliśmy kupić bilety miesięczne - zarówno ja, jak i moja córka. Mąż, z racji tego iż wiedział o planowanych dniach wolnych w pracy - biletu nie zakupił. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że w poniedziałek, bez żadnej wcześniejszej informacji, pasażerowie zostali zaskoczeni drastyczną zmianą godzin jazdy. Z kilkunastu połączeń zostało siedem, z czego - wszystkie w dni nauki szkolnej (już nawet nie w dni robocze). W ferie, wakacje itp. zostaniemy praktycznie bez komunikacji PKS. Do tego ostatnie kursy są w okolicach godz. 17 - opowiada pani Małgorzata.

Jak tę sytuację tłumaczy firma Arriva? Na co mogą liczyć pasażerowie, ktorzy kupili bilet miesięczny i poczuli się oszukani? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Joanna Maciejewska

Od września 2015 roku pracowałam w toruńskim oddziale "Gazety Pomorskiej". Od stycznia 2021 pracuję we włocławskim oddziale. Piszę między inny materiały na tematy związane z edukacją, służbą zdrowia czy miejskimi inwestycjami. Moje materiały można znaleźć zarówno w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej, a także na stronach: pomorska.pl oraz wloclawek.naszemiasto.pl.


Prywatnie pełnoetatowa mama, od zawsze zauroczona poezją śpiewaną, teatrem i podróżami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.