Łukasz Koleśnik

Krew potrzebna zawsze, zwłaszcza w wakacje

Grażyna Hrabska cieszy się, że więcej młodych ludzi angażuje się w akcje krwiodawstwa. Przykładem jest Adam Kokoszka (na zdj.). Fot. Arch. Adam Kokoszka Grażyna Hrabska cieszy się, że więcej młodych ludzi angażuje się w akcje krwiodawstwa. Przykładem jest Adam Kokoszka (na zdj.).
Łukasz Koleśnik

Rozmowa z Grażyną Hrabską, prezesem Regionalnego Oddziału PCK w Gubinie, która opowiada o większym zapotrzebowaniu na krew w wakacje.

Krwiobusy w Gubinie bardzo często są oblegane. To zapewne cieszy, zwłaszcza w takim okresie jak wakacje?
Oczywiście. Krew w szpitalach potrzebna jest praktycznie zawsze. Jednak w tym okresie zapotrzebowanie na krew zawsze jest większe. Niestety wakacje często wiążą się też z większą ilością wypadków oraz innych zdarzeń losowych, do których dochodzi na wczasach. Na pewno jest zdecydowanie większa potrzeba niż w okresie zimowym.

Ludzie chętniej oddają krew niż kiedyś?
Wydaje mi się, że tak. W Gubinie na pewno oddawanie krwi dla potrzebujących stało się popularne. Zwykle jeśli termin pasuje, to krwiobusy są oblegane. Mało tego, jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się pretensje mieszkańców miasta i gminy, że akcja krwiodawstwa nie jest wystarczająco nagłaśniana np. przez urząd. Autobus z Zielonej Góry pojawia się u nas cyklicznie, ok. co dwa miesiące i nigdy nie przyjeżdżają na próżno. Można powiedzieć, że chętnych bywa więcej niż mają miejsca na krew.

Zwykle to te same osoby oddają krew?
Niekoniecznie. Oczywiście mamy wielu honorowych krwiodawców. Przykładem jest Mariusz Ochotny, który również pracuje w naszym regionalnym oddziale PCK i odpowiada za sprawy związane z krwiodawstwem, m.in. za organizacje zbiórek krwi. Kolejną osobą jest np. pani wiceburmistrz, Justyna Karpisiak oraz wiele innych osób z urzędu miasta. Taka postawa wpływa też pozytywnie na naszą młodzież.

Młodzi ludzie też chętnie oddają krew?
Tak. Czasami zbiórki są organizowane specjalnie w szkołach średnich, gdzie starsi uczniowie mogą już uczestniczyć w takiej zbiórce. Chętnych jest naprawdę dużo, zarówno wśród młodzieży jak i dorosłych. Niestety, nie każdy może to zrobić. Wiele osób jest wykluczanych zaraz po wypełnieniu ankiety.

Wymagania są aż tak restrykcyjne?
Czasami decydują drobiazgi. Ktoś może mieć podwyższone ciśnienie krwi i już się nie kwalifikuje. Większość tych dolegliwości można się jednak pozbyć. Wystarczy jedna wizyta u lekarza.

Kiedy kolejna wizyta krwiobusa w Gubinie?
Na początku września, pod marketem Intermarche. Już się do tego przygotowujemy .

Zapewne będzie bardzo wielu chętnych...
Oczywiście. Cieszymy się, że w naszym mieście jest tak wiele osób, które pomagają potrzebującym. Są nawet tacy, którzy specjalnie biorą wolne w pracy, żeby móc oddać krew, a jak im się nie udaje, to jadą specjalnie do Zielonej Góry.

Akcje wyjazdowe RCK

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.