Zdzisław Haczek

Krapp pisze list... i mamy thriller

Reżyser Carsten Knödler z Teatru w Chemnitz komplementował aktorów Lubuskiego Teatru, m.in. Joannę Wąż i Lecha Mackiewicza. Fot. Zdzisław Haczek Reżyser Carsten Knödler z Teatru w Chemnitz komplementował aktorów Lubuskiego Teatru, m.in. Joannę Wąż i Lecha Mackiewicza.
Zdzisław Haczek

W piątek, 13 maja w Lubuskim Teatrze kolejna premiera - „Fernando Krapp napisał do mnie ten list. Studium o prawdzie” znanego dramaturga Tankreda Dorsta.

Spektakl wyreżyserował i przygotował z ekipą z Teatru w Chemnitz - Carsten Knödler. Za dramaturgię odpowiada Kathrin Brune, za scenografię i kostiumy - Teresa Monfared, za muzykę - Steffan Claussner, a za video - Sebastian Mansch. - To było bardzo ciekawe, zobaczyć, jak pracują tu aktorzy, jak podchodzą do pracy. I stwierdziłem, że jest jak u nas - mówi C. Knödler. - Jest ta sama energia, gotowość, rzucanie pomysłami.

Występują zielonogórscy aktorzy. Uwaga! Po raz pierwszy nie jako reżyser („Ja Ciebie też...”, „Małgośka z Zielonej”), ale jako aktor pojawi się na deskach LT Lech Mackiewicz. Grają też: Joanna Wąż, Robert Kuraś, Jerzy Kaczmarowski, James Malcolm, Wojciech Romańczyk. Ruch sceniczny przygotował Paweł Matyasik.

„Fernando Krapp napisał do mnie ten list” to na pozór banalny melodramat, przedstawiający dzieje klasycznego trójkąta małżeńskiego. W istocie jednak thriller psychologiczny, oparty na wyrafinowanej grze prawdy i pozorów, miłości i nienawiści, rozpaczliwej determinacji i szaleństwa.

Lubuski Teatr, piątek, 13 maja o 19.00 - premiera (60 zł), sobota, 14 maja o 19.00, bilety 40/45 zł.

Zdzisław Haczek

Piszę o wszystkim – brzmi banalnie, ale… Jako wydawca online muszę obserwować, co się dzieje w regionie, w kraju i na świecie, by być na bieżąco. I żeby poprzez między innymi moje publikacje, na bieżąco był Czytelnik Gazety Lubuskiej. A zatem tak samo „łapię” temat pożaru słomy na polu pod Żaganiem, dramatyczne protesty po wyborach na Białorusi czy wskazanie polskiego kandydata do Oscara (brawo Małgorzata Szumowska!).


 Od początku pracy w Gazecie Lubuskiej (staż rozpocząłem w październiku 1990 r., etat – od 1991 r.) staram się wypatrywać lokalnych talentów, czyli zdolnych Lubuszan i nagłaśniać ich sukcesy. Lubię pilnować karier naszych artystów, bo wychodzę z założenia, że Lubuskie kulturą (między innymi) stoi. Stąd obserwuję, co się dzieje na scenie muzycznej, co na kabaretowej, ale też – „co się pisze”, czyli co wydali nasi literaci.



 


Laureat:


 Złoty Dukat Lubuski 2016


Nagroda Kulturalna Miasta Zielona Góra 2020



 Jako zielonogórzanin, który lubi spacery po swoim mieście, przyglądam się zmianom. Gdzie budują coś nowego, a gdzie znika kamienica, bo akurat tutaj ma być nowa droga.


 Sekunduję oczywiście rozbudowie i modernizacji instytucji kultury:



  •  Muzeum Ziemi Lubuskiej

  •  Lubuskiego Teatru

  •  Filharmonii Zielonogórskiej


  


Pracuję w zielonogórskiej redakcji Gazety Lubuskiej od 1990 roku. Na studiach (filologia polska na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze) działałem w formacjach Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego (m.in. Drugi Garnitur, Teatr Absurdu ŻŻŻŻŻ). Dawne dzieje, ale... do dziś życie lubię brać z humorem. W Gazecie Lubuskiej zajmuję się tym, co trzeba. Byłem m.in. szefem działów kultury, kultury i oświaty, społecznego... Od 2020 roku pracuję na stanowisku wydawcy online.


Szczególnie lubię ogarniać żywioł kulturalny (nie do ogarnięcia zresztą...) - z aparatem czy z kamerą spotkacie mnie zarówno w rockowym klubie jak też w filharmonii. Uwielbiam chować się w kinowej sali (bez kamery...).


Moje zainteresowania: film, kino, muzyka, teatr, książka, kabaret, historia. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.