Gorzów: kolizja za kolizją i co? No i nic. Zmiany będą tutaj za kilka lat

Czytaj dalej
Tomasz Rusek

Gorzów: kolizja za kolizją i co? No i nic. Zmiany będą tutaj za kilka lat

Tomasz Rusek

Przez cały zeszły rok na skrzyżowaniu ul. Okulickiego i Kombatantów były cztery kolizje. Po zmianie zasad ruchu - w dwa miesiące - już 11!

- To jakby wyjazd z lasu miał pierwszeństwo przed asfaltową drogą krajową. Nielogiczne. I powoduje korki. No i czemu ulica Okulickiego ma pierwszeństwo tu, koło Watrala, a nie ma przy wjeździe na ul. Szarych Szeregów? Nie ma w tym sensu - mówi kierowca Jacek (spotykamy go na parkingu koło Watrala).

Dwie wiadomości

Mamy dla niego i innych kierowców dwie wiadomości. Dobrą: będzie zmiana organizacji ruchu na krzyżówce i jej przebudowa. Złą: stanie się to za dwa, trzy lata, nie szybciej.

Przypomnijmy: na początku października - po otwarciu nowego odcinka ul. Okulickiego - przy Watralu zmieniła się organizacja ruchu. Od samego początku krytykowali ją nasi Czytelnicy, kierowcy i mieszkańcy osiedla Górczyn, dla którego to skrzyżowanie jest głównym dojazdem do centrum. Fala narzekań i snucie czarnych wizji wynikało z tego, że zlikwidowano dotychczasowe pierwszeństwo (na kierunku z ul. Kombatantów w stronę Górczyńskiej), a nadrzędną drogą uczyniono mało używaną ul. Okulickiego.

Prace powinny ruszyć w 2017 r. Wtedy też przebudowane będzie skrzyżowanie.

Efekty były natychmiastowe. Gdy kilka dni po zmianie organizacji ruchu sprawdzaliśmy, jak się tutaj jeździ, widzieliśmy kilkadziesiąt (tak!) wymuszeń w kilkanaście minut. Kończyły się najczęściej hamowaniem w ostatniej chwili. Czasami wszystkie auta stawały i... kierowcy patrzyli na siebie, na zasadzie: - No, to kto pierwszy rusza, panowie?

Gdy poczyniliśmy nasze obserwacje ponownie w miniony piątek rano, było podobnie. Problem potwierdzają też twarde statystyki. Roman Hak z gorzowskiej drogówki wyliczył nam tego dnia, że przez rok ze starą organizacją były tutaj cztery kolizje, a od 12 października - czyli od kiedy oficjalnie obowiązuje nowa organizacja - do 27 listopada włącznie już 11.

Powody? - Przede wszystkim nieustąpienie pierwszeństwa. To było przyczyną dziewięciu stłuczek. Dwa razy doszło jeszcze do najechania na tył, co było skutkiem niezachowania należytej odległości i ostrożności - powiedział policjant.

Jednak te statystyki - choć według nich skrzyżowanie w dwa miesiące „wyrobiło” normę stłuczek niemal na trzy lata do przodu - i tak nie oddają skali problemu. Bo w godzinach szczytu chyba tylko cudem nie dochodzi tu do kilku kolizji. Dzień w dzień.

Trzeba się przemęczyć

Choć kwestia skrzyżowania będzie jednym z punktów grudniowej narady o drogowym bezpieczeństwie, to miejski inżynier ruchu Rafał Krajczyński nie zostawia złudzeń: - Nie przebudujemy teraz tego miejsca, nie dostawimy sygnalizacji. Pomyślimy, jak innymi sposobami poprawić tu bezpieczeństwo.

To samo słyszymy od R. Haka. Jego zdaniem zwiększona liczba kolizji i problemy z przejazdem wynikają z braku uwagi. - Kolizje powodują tu kierowcy z Gorzowa. Czyli jeżdżący na pamięć. Dla przyjezdnych nie ma w tym miejscu „obciążenia” przyzwyczajeniem i po prostu jadą, jak każą znaki. Proszę więc odczarować myślenie o tym skrzyżowaniu i trzymać się przepisów - mówi policjant.

Jednak nadzieja na zmiany jest. I to konkretna. Jak dodaje R. Krajczyński przebudowy nie będzie teraz, bo będzie... niedługo. - Zgodnie z planami ul. Okulickiego będzie prowadzona nowa linia tramwajowa. Prace powinny ruszyć w 2017 r. Wtedy też przebudowane będzie skrzyżowanie. Jak dokładnie? Na dziś nie wiemy, ale na pewno projekty uwzględnią poprawę bezpieczeństwa - tłumaczy inżynier ruchu.

Do tej pory mieszkańcom Górczyna pozostaje uzbroić się w cierpliwość albo... jeździć z osiedla do centrum z pierwszeństwem ul. Okulickiego. I uważać na tych z ul. Kombatantów, co to wiecznie wymuszają pierwszeństwo.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.