Dzieła sztuki nie kreuje cena, ale jego energia, tajemnica i czas
W PRL obraz Jana Cybisa kosztował 3500 złotych, czyli 35 dolarów. Za socjalizmu był rynek sztuki, ale opierał się głównie na działaniu państwowej firmy DESA. O tym, co się zmieniło w handlu dziełami sztuki i czy tak bardzo, rozmowa z Jackiem Łozowskim, wrocławianinem, kolekcjonerem polskiej sztuki współczesnej, przedsiębiorcą
- Od prawie pół wieku zajmuje się pan profesjonalnie kolekcjonowaniem współczesnego polskiego malarstwa. W Polsce jest to raczej działalność unikatowa. Kilkanaście lat temu było 50 aukcji sztuki. Obecnie około 400. Dzisiaj są: katalogi online, aukcje online, wystawy online. Nie odchodząc od komputera, można kupić i grafikę za 600 złotych, i obraz za miliony. A jak wyglądał rynek sztuki, gdy pan zaczynał?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień