Marcin Kaźmierczak

Czy Wrocław będzie miał własną spalarnię śmieci?

Zdjęcie ilustracyjne Fot. Materiały Polska Press Zdjęcie ilustracyjne
Marcin Kaźmierczak

W Polsce działa sześć elektrociepłowni spalających odpady. Czy doczeka się jej Wrocław?

Prezydent Rafał Dutkiewicz w specjalnym oświadczeniu parę dni temu zapewnił, że przy ul. Obornickiej nie powstanie elektrociepłownia, w której spalane byłyby śmieci. Instalację tę chciała zbudować spółka Fortum, obecnie zarządzająca jedynie siecią ciepłowniczą w mieście.

- Ani program gospodarki odpadami, ani program energetyczny nie przewidują budowy spalarni śmieci we Wrocławiu. Nie przewidujemy realizacji tego rodzaju inwestycji we Wrocławiu - deklarował 7 sierpnia Rafał Dutkiewicz.

Jesienią ubiegłego roku miasto przeprowadziło ocenę oddziaływania na środowisko planowanej inwestycji. Od pomysłu odstąpiło po marcowych protestach mieszkańców północnej części Wrocławia.

Przeciwko budowie elektrociepłowni, w której ciepło byłoby produkowane dzięki spalanym śmieciom, protestował przede wszystkim Komitet Społeczny NASZE OSIEDLE „STOP Spalarni Odpadów”, który pod petycją przeciwko budowie elektrociepłowni zebrał ponad 8 tysięcy podpisów. - Dziękujemy prezydentowi za to oświadczenie i reakcję na postulaty mieszkańców - mówi Grażyna Bro-nicka, przewodnicząca komitetu. - Niestety, oświadczenie nie kończy definitywnie tematu i jako Komitet Społeczny musimy i będziemy nadal czuwać nad rozwojem sytuacji - dodaje.

Choć temat elektrociepłowni przy ul. Obornickiej upadł, spółka Fortum nie porzuciła pomysłu i nadal chce zbudować nową elektrociepłownię we Wrocławiu. W jakim miejscu dokładnie - mają to wskazać konsultacje społeczne, które spółka chce rozpocząć. W tym celu we wrześniu planuje powołać radę społeczną. W jej skład mają wejść m.in. przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń mieszkańców, rad osiedli, jednostek i instytucji samorządowych oraz eksperci z zakresu ochrony środowiska, energetyki czy gospodarki odpadami.

Czy w radzie znajdą się także przedstawiciele miasta?

Nie wiadomo, ponieważ jak twierdzi Rafał Dutkiewicz, budowa elektrociepłowni to kwestia nie najbliższych, a co najmniej kilkunastu lat.

Tymczasem spalarni odpadów przestali się obawiać mieszkańcy innych polskich miast. Ciepło z odpadów jest w Warszawie, Bydgoszczy, Krakowie, Koninie, Białymstoku i Poznaniu. Do 2020 r. nowe instalacje powstaną w Oświęcimiu, Szczecinie, Gdańsku i Rzeszowie.

W najbliższych latach elektrociepłownię zasilaną odpadami chciałaby wybudować we Wrocławiu firma Fortum. Powód? Zagrożone są dyrektywą unijną dostawy ciepła.

- Budowa nowego źródła ciepła powinna się rozpocząć znacznie wcześniej niż w 2022 r. - mówi Izabela Van den Bossche z komunnikacji korporacyjnej Fortum. - Część z eksploatowanych obecnie bloków we wrocławskich elektrociepłowniach po 2022 r. będzie musiała zostać wycofana z eksploatacji. Musimy być na to gotowi - dodaje.

Innego zdania jest miasto, według którego nowa elektrociepłownia jest konieczna, ale dopiero za kilkanaście lat. Prezydent nie wyklucza jednak śmieci, jako jednego ze źródeł ciepła. - Źródła te powinny korzystać z paliwa ekologicznego, być może w minimalnym stopniu uzupełnianego paliwem powstałym z przetworzenia odpadów - uważa Rafał Dutkiewicz.

Jak podkreśla Izabela Van den Bossche, śmieci będą stanowiły tylko niewielki procent paliwa. Poza tym nie będą uciążliwe dla mieszkańców.

- Nigdy nie mówiliśmy o budowie spalarni odpadów komunalnych, a o elektrociepłowni wielopaliwowej, w której tylko pewien procent paliwa będą stanowiły odpady. Nie będą to jednak odpady, które trafią do elektrociepłowni prosto z koszy na śmieci, tylko przetworzone frakcje, które nie mogą być wykorzystane w żaden inny sposób - tłumaczy Van den Bossche.

Miejsce, gdzie powstanie nowa elektrociepłownia, być może wskażą konsultacje społeczne organizowane teraz przez Fortum, których być może zabrakło przed rozpoczęciem starań o budowę podobnego zakładu przy ul. Obornickiej.

- Zastrzeżenia mieszkańców do naszej wstępnej koncepcji nie oznaczają rezygnacji z planów budowy elektrociepłowni. Teraz tego dialogu nie zabraknie. Organizujemy konsultacje, ponieważ chcemy dowiedzieć się, gdzie będzie społeczne przyzwolenie, aby nabyć działkę i zbudować elektrociepłownię - zauważa Van den Bossche.

Ze względu na unijne wymogi zakazującą gromadzenia odpadów komunalnych we Wrocławiu w najbliższych latach będzie musiała powstać specjalna sortownia. Tego, w jaki sposób gospodarować odpadami we Wrocławiu, będą także dotyczyły konsultacje.

Czy weźmie w nich udział miasto? Nie wiadomo. Rafał Dutkiewicz zapewnia jednak , że gdy plany budowy sortowni będą realne, miasto samo spyta mieszkańców, gdzie ją zbudować.

Marcin Kaźmierczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.