Joanna Krężelewska

Aktor to puzzel w wyobraźni reżysera, a ja wolę grać solo niż w zespole

Maria Peszek dzieli życie między sztukę i podróże. - Są one detoksem, resetem. Lubię długie podróże do miejsc odludnych, blisko dzikiej przyrody - m Fot. Radek Koleśnik Maria Peszek dzieli życie między sztukę i podróże. - Są one detoksem, resetem. Lubię długie podróże do miejsc odludnych, blisko dzikiej przyrody - mówi
Joanna Krężelewska

- Wyrazistość ma dla artysty niesamowite plusy i trochę udręk - mówi Maria Peszek. - Dla mnie największym plusem, sukcesem i szczęściem jest moja publiczność. Ludzie ci są najlepsi na świecie, ale jednocześnie jest ich ograniczona liczba - to już cena za wyrazistość. Najważniejsza jest wolność, niezależność i świadoma, fantastyczna publiczność. Mnie nie interesuje masowa popularność.

Spotkanie z Marią Peszek w klubie festiwalowym 38. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” zakończyło się poważną deklaracją. Artystce tak spodobało się wnętrze Teatru Variete Muza, że obiecała zagrać w nim koncert. Trzymamy za słowo! Co ciekawe, zgodziła się odwiedzić jeszcze... Jelenią Górę.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Joanna Krężelewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.