31-latek z Chełmży zatrzymany przez policję. Miał porwać kobietę, którą gwałcił, bił i przetrzymywał wbrew woli

Justyna Wojciechowska-Narloch

Wczoraj za kratki trafił mężczyzna, który najprawdopodobniej odpowiada za katowanie i przemoc seksualną wobec kobiety w Chełmży.

Kilka dni miał trwać dramat w pustostanie na dworcu w Chełmży. Była tam przetrzymywana i katowana kobieta, która w sobotę w ciężkim stanie trafiła na izbę przyjęć tamtejszego szpitala. Jej obrażenia to m.in. uszkodzone nerki i rozbita głowa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przewieziono ją do lecznicy w Toruniu. Policja od razu rozpoczęła poszukiwała mężczyzny, którego wskazała poszkodowana. Miał być nim 31-letni Michał K.

- W niedzielę ok. godz. 10 mężczyzna ten został zatrzymany w Chełmży i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jakie zarzuty zostaną mu postawione, zdecyduje prokurator - wyjaśnia Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.

Zbigniew Ziobro polecił Prokuraturze Krajowej objąć nadzorem śledztwo w tej sprawie.