Superbohater bez peleryny. Pomaga mu całe osiedle
8-letni Maks Martowicz choruje na artogrypozę. Z trudem porusza rękoma, a rodziców nie stać na drogą rehabilitację. Na pomoc uczniowi wrocławskiej SP 47 ruszyła szkoła.
Uśmiechnięty, pełny życia, kochający sport. Taki jest Maksymilian Martowicz, uczeń drugiej klasy w Szkole Podstawowej nr 47. Dotychczasowe życie chłopca, choć krótkie, naznaczone jest jednak walką o zdrowie, częstymi wizytami w szpitalach i nieustanną rehabilitacją. Maks urodził się z artrogrypozą, a więc wrodzoną sztywnością stawów. Chłopiec ma zaburzenia rozwojowe mięśni rąk oraz przykurcze, przez które nie może ruszać rękoma. Nadgarstki Maksa są wykrzywione o 90 stopni w stosunku do normalnej pozycji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień