Arkadiusz Förster

Kolejowe bogactwo Wrocławia i okolic

Kolejowe bogactwo Wrocławia i okolic Fot. fotopolska.eu
Arkadiusz Förster

Minęło 175 lat od pierwszego w historii przejazdu pociągu na obecnych ziemiach polskich. Na trasę Wrocław - Oława pociąg z pasażerami wyjechał 22 maja 1842 roku. Od tego czasu rozwój infrastruktury kolejowej na Dolnym Śląsku był tak intensywny, że dziś cały region i jego stolica Wrocław, mają często problem z nadmiarem dziedzictwa kolejowego, nie zawsze mając też pomysł, jak utrzymać i ratować te ważne dla naszej historii obiekty. Być może pomysłem jest turystyka kolejowa.

Obiekty kolejowe, obok obiektów sakralnych, należą na Dolnym Śląsku do najczęściej spotykanych w krajobrazie kulturowym regionu, a ich liczba, mimo zniszczeń, wciąż pozostaje imponująca. Wystarczy spojrzeć na dworce kolejowe Wrocławia, ich liczbę, skalę i wielkość, by uzmysłowić sobie, że to wokół dworców musiało koncentrować się kiedyś życie gospodarcze miasta ponieważ lokalizacja zakładu w ich okolicach dawała właścicielowi możliwość szybszego i łatwiejszego transportowania towarów.

Godziny nie miesiące

Chcąc dziś zrozumieć, jak bardzo kolej zmieniła Wrocław i Dolny Śląsk najlepiej jest porównać czas przewozu węgla z Górnego Śląska do Wrocławia. Przed pojawieniem się kolei transport węgla odbywał się głównie Odrą oraz drogami i czasami trwał nawet kilka miesięcy jeśli warunki pogodowe były niesprzyjające. Kolej skróciła czas przewozu z miesięcy do zaledwie kilkunastu godzin.

Historia przemian jakie zapoczątkowała kolej w 1842 roku nie ograniczyła się do Wrocławia. Bardzo szybko pojawiają się inicjatywy budowy kolejnych połączeń kolejowych. Po zebraniu kapitału, uchwaleniu statutu spółki i przyjęciu nazwy Towarzystwo Kolei Wrocławsko-Świdnicko-Świebodzkiej (Breslau-Schweidnitz-Freiburger Eisenbahngesellschaft) jeszcze w 1842 roku rozpoczęto budowę linii z Wrocławia przez Kąty Wrocławskie, Jaworzynę Śląską, z pominięciem Świdnicy do Świebodzic. Uroczyste otwarcia odbyło się 28 października 1843 roku. Doprowadzenie linii ze Świebodzic do Wałbrzycha zajęło kolejne osiem lat.

Przedgórze Sudeckie było aktywnym gospodarczo rejonem Dolnego Śląska, gdzie szczególnie rozwinięte było rzemiosło, przemysł lniarski i bawełniany. Stale rosło też znaczenie wydobycia węgla kamiennego w rejonie Wałbrzycha i Nowej Rudy. Rozwój tej części Dolnego Śląska uległ jeszcze większej intensyfikacji wraz z doprowadzeniem tam połączeń kolejowych.

Kontynuacją linii zbudowanej przez Towarzystwo Kolei Górnośląskiej z Wrocławia na Górny Śląsk Górny był projekt budowy połączenia z Wrocławia przez Frankfurt nad Odrą do Berlina, dzięki czemu stolica Prus zostałaby, przez Wrocław, połączona z Górnym Śląskiem. W 1843 roku spółka pod nazwą Towarzystwo Kolei Dolnośląsko-Marchijskiej (Niederschlesische-Markische Eisenbahngeselschaft) ze znacznym udziałem państwa uzyskała koncesję i rozpoczęła budowę pierwszego odcinka połączenia z Wrocławia do Legnicy. W 1844 roku połączenie było już gotowe, a całość trasy została uruchomiona w 1847 roku. W tym też roku uruchomiono we Wrocławiu łącznicę o trakcji konnej między dworcami Górnośląskim i Marchijskim.

Nowa lokacja miasta

Nie tylko rozwój przemysłowy i gospodarczy, ale nawet rozwój przestrzenny Wrocławia, ściśle związany jest z koleją i jej ekspansją. Kiedy porównujemy plan miasta sprzed roku 1842 i plany stolicy Dolnego Śląska z lat 60. czy 80. XIX wieku, natychmiast rzuca się w oczy olbrzymi przyrost terytorialny Wrocławia, który w krótkim czasie kilkukrotne zwiększa swoją powierzchnię. Na planach miasta z drugiej połowy i z końca XIX wieku widać, jak w tkankę zabudowy Wrocławia zaczynają coraz częściej i liczniej wrastać obiekty przemysłowe, a co charakterystyczne, pojawiają się one zazwyczaj w okolicy linii kolejowych przebiegających przez miasto lub w ich bardzo niedalekim sąsiedztwie. Można powiedzieć, że tak dynamicznego wzrostu Wrocław nie pamiętał od czasów swojej lokacji na prawie magdeburskim jeszcze w XIII wieku.

W końcu lat czterdziestych i pięćdziesiątych XIX wieku Wrocław stał się też ważnym węzłem komunikacji kolejowej, na terenie którego łączyły się kierunki do Berlina, na Górny Śląsk, do Świebodzic, Wałbrzycha i Poznania. Tak poważne inwestycje kolejowe spowodowały ożywienie w gospodarce miasta. Duże zapotrzebowanie zarówno na wyposażenie i urządzenia linii kolejowych, jak i na tabor kolejowy, spowodowało dynamiczny rozwój istniejących zakładów i powstawanie nowych. W tych latach przemysł maszynowy pracujący na potrzeby kolei urósł do najważniejszego w mieście. Koncentracja produkcji w kolejnych latach doprowadziła do powstania kilku dużych zakładów specjalizujących się w produkcji na potrzeby kolejnictwa. Od lat czterdziestych XIX wieku rozpoczął się dynamiczny rozwój produkcji wagonów kolejowych, a z czasem i lokomotyw parowych. Z końcem XIX wieku Wrocław stał się ważnym producentem na rzecz kolei w tej części Europy.

Powstanie linii kolejowych wymagało budowy infrastruktury kolejowej. Budowano bocznice kolejowe z magazynami umożliwiającymi załadunek i rozładunek przewożonych towarów, budowano rozjazdy i obrotnice pozwalających na zmianę kierunku ruchu, budowano warsztaty do przeprowadzania obsługi i napraw taboru kolejowego, oczywiście budowano obiekty do obsługi podróżnych , a także budynki dla administracji kolejowej.

Nikomu niepotrzebne

Dolny Śląsk jest tą częścią naszego kraju, gdzie infrastruktura kolejowa jest wyjątkowo bogata i różnorodna, zaś siatka połączeń bardzo szeroka. Tory kolejowe doprowadzone są tu do niemal wszystkich większych i mniejszych miast regionu. Z tego powodu dworce kolejowe są jednym z bardziej charakterystycznych elementów dolnośląskich miast i miasteczek, zaś w krajobrazie Dolnego Śląska bardzo często zobaczyć można mosty, tunele, wiadukty, zlokalizowane zwykle na bardzo atrakcyjnych pod względem widokowym trasach. Wszystkie te czynniki razem sprawiają, że liczba obiektów kolejowych godnych ratowania i zachowania ich dla przyszłych pokoleń jest na Dolnym Śląsku bardzo duża.

Ratujmy najstarszy dworzec w Polsce

Nawet jeśli nie uda się uratować wszystkich tych budowli to na pewno są wśród nich takie, które na ratunek i opiekę zasługują w pierwszej kolejności. Jednym z nich jest historyczny dworzec Towarzystwa Kolei Górnośląskiej przy obecnej ulicy Małachowskiego we Wrocławiu. To właśnie z tego dworca 175 lat temu odjechał pociąg do Oławy. Dziś obiekt ten jest w bardzo złym stanie.

Pierwszy dworzec kolejowy we Wrocławiu, a także, z perspektywy obecnych granic, pierwszy w Polsce, Dworzec Górnośląski zaprojektowany przez architekta A. Rosenbauma zlokalizowano na południowym wschodzie przedmieść ówczesnego Wrocławia. Budynek utrzymany jest w stylu klasycystycznym i był pierwszą próbą, w tej części Europy, rozwiązania wówczas nowej funkcji związanej z obsługą podróżujących koleją pasażerów. Od frontu dwukondygnacyjnego budynku wykonano podjazd dla dorożek dowożących pasażerów. We wnętrzu Dworca umieszczono poczekalnie z podziałem na klasy, kasy biletowe i restauracje. Niewielkie zadaszenie umożliwiało oczekiwanie podróżnych na peronie. Obiekt pełnił rolę dworca końcowego.

Mimo przebudów i modernizacji budynek nadal ma oryginalną bryłę i dobrze zachowaną północną fasadę. Nieużytkowany, bez okien, z uszkodzonym dachem, szybko niszczeje i wymaga pilnej interwencji.

Turystyka kolejowa

Jednym ze sposobów ratowania dziedzictwa kolejowego Dolnego Śląska wydaje się być turystyka przemysłowa i kolejowa. Choć wiele dawnych tras kolejowych niestety wciąż jeszcze jest zamkniętych dla podróżnych to w ostatnich latach daje się zauważyć wzmożone zainteresowanie takim sposobem poznawania Dolnego Śląska. Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej regularnie organizuje przejazdy zabytkowymi pociągami po historycznych trasach regionu. Pięknych miast i miasteczek jest na Dolnym Śląsku mnóstwo i do większości z nich docierają zabytkowe pociągi retro. Czasami jeżdżą one po trasach, na których regularnych pociągów pasażerskich nie widziano od wielu lat.

Dolny Śląsk ma bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę kolejową i zlokalizowanych jest tutaj wiele malowniczych tras kolejowych prowadzących do bardzo atrakcyjnych pod względem turystycznym miejscowości. Może właśnie turystyka jest szansą dla bogatego dziedzictwa kolejowego Dolnego Śląska? Kiedyś trasami tymi wożono węgiel, mąkę i płótno, dziś można wozić nimi turystów z całej Polski i z zagranicy.

Arkadiusz Förster

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.